Budowa etap drugi - zakończony.
Pogoda przez ostatni tydzień nie rozpieszczała budowlańców. A przez opady śniegu robota troszke się opóźniła. Strop co prawda zazbroili ale co z tego jak napadało białego szajsu i nie było szans na wylanie stropu.
Na szczęście pogoda sie poprawiła i śnieg stopniał. No prawie bo wczoraj przed wylaniem stropu jeszcze wypalali palnikiem gazowym zalegające badziewie z podciągów. No ale strop został zalany i drugi etap budowy można uznać za zamknięty. Nie obyło się co prawda bez "dzikiego lokatora" czego efektem są utrwalone kocie ślady na stropie i schodach...
Schody oczywiście też zrobione i nawet nieźle wyszły mimo że zabiegowe.
I to by było na tyle w tym miesiącu. Przerwa w robotoach do świąt a po świętach ruszamy z kopyta z murami poddasza i dachem.