No to chyba zbliżamy się do końca...
..budowy oczywiście.
Elewacja zrobiona, wjazd do garażu zrobiony co prawda na razie tylko z kamienia ale już przed zimą nic innego nie zrobie. W sumie z prac zewnętrznych zostało tylko założyć rynny na lukarnach (bo na budynku nie zakładam w tym roku) i zrobić dojście do głównego wejścia - ale to jeszcze troche bo musze rozszalować schodek.
W środku za to zostało mi jeszcze pomalować sufity w łazienkach, ściany w korytarzu no i kuchnie. Ale za to pojawiły się dzisiaj pierwsze meble... na razie szafa w wiatrołapie
Wytapetowałem też pokój dla malucha:
a fliziarz skończył łazienkę:
Tak czy inaczej trzeba kończyć tą zabawe i sie przeprowadzać.
Meble zamówione, sprzęty zamowione... tylko te czasy oczekiwania i problemy z dostępnościa... wiekszość towaru jest mocno wirtualna niestety.
Krawiec